fuerta

fuerta

piątek, 18 listopada 2016

USA 2 - cd.

Nasza trasa prowadziła dookoła USA, poczynając od Atlantic City, dalej na północ, w rejon Wielkich Jezior i Wodospadu Niagara i dalej na zachód. Byliśmy w Badlands, Black Mountains, odwiedziliśmy Crazy Horse, Mount Rushmore National Memorial, Great Sand Dunes, Death Valley, Yellowstone, Yosemite, Grand Canyon, Bryce Canyon, Zion, Arches,Glen Canyon Dam, Mesa Verde, Craters of the Moon, Crater Lake, Devils Tower, Redwood, Monument Valley ( w nieco innej kolejności) i wiele innych atrakcji - głównie Parków Narodowych i Pomników Przyrody.Z miast - Philedelphia, Nowy York ( byliśmy tam wielokrotnie), San Francisco, Nowy Orlean, Las Vegas, Washington i oczywiście Atlanic City wraz z okolicą :)  
zdj. Death Valley.
Często czułam się tak nierealnie, jakbym jechała po okładce książki.
USA - to przestrzeń i wspaniałe, różnorodne krajobrazy.

 Moim największym, jeszcze szkolnym marzeniem, był Park Yellowstone, najstarszy PN na świecie, słynący przede wszystkim z gejzerów, z Old Faithful na czele, wybuchającym dość regularnie i często ( ok. 17 razy na dobę !). Gorące źródła, wulkany błotne, fumarole, wodospady, do tego - rzeki, lasy, dzika zwierzyna - rzeczywistość przerosła oczekiwania. Zwiedzanie odbywa się w większości po ściśle wytyczonych trasach, także drewnianych podestach, przed niektórymi, większymi gejzerami ustawione są ławki i po erupcji, jak po spektaklu ( natury), bije się brawo. Wspominając całą szaloną podróż, właśnie Yellowstone darzę największym sentymentem, a mój mąż ...Devils Tower ( zdj. poniżej), pierwszy z kolei w USA Pomnik Przyrody ( z 1906 r.), jest to gigantyczna intruzja wulkaniczna, od podstawy - 386 m.Wieża Diabła z Wyoming znana jest powszechnie dzięki filmowi "Bliskie spotkanie trzeciego stopnia".
A okolica - sielankowa, pełna niezwykle grubaśnych, żebrzących o jedzenie...piesków preriowych.
c.d.n :)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz