Platres - piękny, niemal pusty kurort. Krystaliczne powietrze, piękne widoki i komfortowe, bardzo ciekawe architektonicznie odrestaurowane wille należące do bogatych rodzin z początku stulecia, teraz w części wynajmowane turystom. To gratka dla koneserów.
Kakopetria - to z kolei przeurocza miejscowość w południowym stylu; bardzo ciasna zabudowa, wąskie uliczki zamieszkałe przez tysiące kotów :)
Można tu podglądnąć lokalne życie, turystów niemal brak, a ci którzy tu trafią wybierają nocleg w największej atrakcji - olbrzymim młynie ( hotel The Mill) Pokoje komfortowe, wszystkie z widokiem na wodę, restauracja "Myloi" serwuje doskonałe dania, specjalnością jest pstrąg. Jest to biznes rodzinny, przemili właściciele, absolutnie polecam.
Spotkaliśmy my ją na szlaku Afrodyty i Dionizosa, wiodą nim kręte ścieżki na południowym
wybrzeżu . Spojrzała zalotnie i skoczyła do morza, zamieniając się w białą pianę...
Bye Bye CYPR...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz