fuerta

fuerta

piątek, 27 stycznia 2017

Przychodzimy, odchodzimy

Ostatnio mi trudno, odchodzą ludzie, nagle. Dopiero byli i już ich nie ma. Bliscy duchowo, ich brak jest bolesny i zaskakujący.

Wierzę w przepływ energii, cieszę się gdy mogę wspominać zmarłą osobę dobrze.

Przykro gdy trzeba mieć kontakt z kimś pokrętnym i nieuczciwym, mającym się często za cwaniaka, tymczasem tak naprawdę żałosnym.

Przychodzimy, odchodzimy...

Paryż, Centrum Pompidou.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz